W drugim dniu kwietniowej sesji plenarnej Parlament Europejki debatował nad wynikami prac komisji śledczej ds. pomiarów emisji w sektorze motoryzacyjnym (EMIS), która od roku badała przypadki fałszowania przez koncerny motoryzacyjne, w tym w szczególności niemiecki koncern Volkswagen, wyników emisji szkodliwych substancji przez samochody osobowe. W dyskusji wziął udział europoseł Prawa i Sprawiedliwości i członek komisji EMIS z ramienia Grupy EKR Kosma Złotowski.

W raporcie przygotowanym przez komisję śledczą, przyjętym w marcu tego roku, zaprezentowano dowody na przypadki stosowania przez koncern Volkswagen niedozwolonych urządzeń, których celem było sterowanie pracą silnika w taki sposób, aby samochód osobowy spełniał normy dotyczące emisji spalin tylko w trakcie testów laboratoryjnych. Na podstawie śledztwa Komisja EMIS przygotowała szereg rekomendacji dla Komisji Europejskiej i państw członkowskich dotyczących przeciwdziałania podobnym praktykom w przyszłości.

„Skandal z fałszowaniem wyników testów emisji spalin to przykład oszustwa, którego źródłem były ewidentne luki w europejskim systemie homologacji samochodów osobowych.” - mówił w trakcie debaty poprzedzającej głosowanie nad rekomendacjami Kosma Złotowski.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zwracał w dyskusji uwagę, na różnice, jakie występują między Stanami Zjednoczonymi a Europą w standardach, zarówno dotyczących wykrywania nadużyć ze strony koncernów motoryzacyjnych, jak i ochrony konsumentów. „To w USA, a nie w Europie władze zadbały o to, żeby klienci, którzy zostali w tej sprawie poszkodowani dostali rekompensaty finansowe.” - podkreślał Złotowski.

Kosma Złotowski skrytykował pomysł powołania unijnej instytucji, która miałaby przejąć od państw członkowskich kompetencje w zakresie badania i homologacji samochodów. „Nie uważam, że propozycja powołania kolejnej unijnej agencji jest dobra. Potrzebujemy przede wszystkim precyzyjnych regulacji i ich jednolitej interpretacji, aby uniknąć ogromnej liczby wyjątków i specjalnych warunków, w których normy emisji spalin nie są przestrzegane.” - argumentował europoseł PiS.

Kosma Złotowski zwrócił się do Komisarz Elżbiety Bieńkowskiej o podjęcie bardziej zdecydowanych działań w celu przeciwdziałania podobnym oszustwom w przyszłości. „Jeśli dochodzi do oszustwa na skalę europejską i nikt nie ponosi za to odpowiedzialności to znaczy, że nie ma Europy.” - zakończył swoje wystąpienie Złotowski.