Europoseł Kosma Złotowski skierował do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie antyatomowego lobbingu niemieckich fundacji we Francji i w Polsce.
Polski polityk powołał się na raport francuskiego Ecole de Guerre Economique, z którego wynika, że Niemcy wydają miliony euro na działania uderzające we francuską branżę nuklearną. „Finansowane przez rząd federalny fundacje im. Heinricha Bölla i Róży Luxemburg za pomocą publikacji, stypendiów, szkoleń i spotkań z politykami i liderami opinii, spowalniają lub utrudniają rozwój energetyki jądrowej we Francji” – czytamy w interpelacji. Złotowski podkreślił, że ta kampania ma na celu obniżenie konkurencyjności francuskiej gospodarki poprzez pozbawienie jej źródła taniej i stabilnej energii i zauważył, że taki lobbing jest szkodliwy również dla innych państw członkowskich. „Działania niemieckich fundacji godzą także w interesy innych krajów, m.in. Polski, które stawiają na atom w procesie transformacji energetycznej” – przekonuje polityk.
Eurodeputowany zwrócił uwagę, że Unia wciąż mierzy się z kryzysem energetycznym, a Niemcy po wygaszeniu swoich elektrowni jądrowych muszą ratować się importem energii z Francji, gdzie atom jest podstawą miksu energetycznego. „Czy w tym kontekście antyatomowy lobbing nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego UE i czy działania Niemiec ukierunkowane na obniżenie konkurencyjności energetycznej i przemysłowej innych państw członkowskich są zgodne z zasadami funkcjonowania UE?” – chce wiedzieć Złotowski.
Jak wskazał polityk PiS, zdaniem autorów raportu fundacje destabilizowały francuski przemysł jądrowy także poprzez wpływanie na europejskie instytucje. „Czy KE kiedykolwiek współpracowała z tymi fundacjami w zakresie kreowania polityki energetycznej i ekologicznej UE lub przekazywała im jakiekolwiek fundusze?” – pyta eurodeputowany.
Kosma Złotowski zwrócił uwagę, że fundacja Heinrich Böll Stiftung działa także w Polsce, gdzie również krytykuje plany rozwoju energetyki jądrowej. Europoseł prosi KE o informację, czy prowadzi ona lub zamierza przeprowadzić kampanie odkłamujące fałszywy obraz atomu kreowany przez opłacane przez państwo niemieckie fundacje.
Niemcy na własne życzenie pozbawiły się bezpieczeństwa energetycznego i zmniejszyły konkurencyjność swojej gospodarki wygaszając elektrownie atomowe. Teraz, posługując się finansowanymi ze środków publicznych fundacjami, próbują zaszkodzić rozwojowi energetyki jądrowej w innych państwach członkowskich, aby zniwelować przewagę ekonomiczną, jaką daje dostęp do tej taniej i stabilnej energii. Niestety to kolejna, po budowie Nord Stream 2, sytuacja, w której rząd w Berlinie próbuje osiągać swoje cele kosztem interesu innych krajów UE. Komisja Europejska musi mieć świadomość tych działań, ale przede wszystkim powinna być czujna i odporna na antyatomowy lobbing niemieckich fundacji” – skomentował autor interpelacji Kosma Złotowski.
„