Europoseł Kosma Złotowski mówił , że dwa tygodnie temu USA ogłosiły, że decyzją ustępującego prezydenta Bidena, tylko 18 krajów sojuszniczych, w tym 10 państw UE może nadal kupować układy scalone do tworzenia AI bez ograniczeń. „Tymczasem Pan Minister roztacza przed nami taką wizję fabryk AI w Unii Europejskiej i że to jest przyszłość naszej gospodarki, a tu zapada taka żelazna kurtyna nad Europą” – zauważył polski polityk.
W tym kontekście pytał ministra Standerskiego o powody takiej niezrozumiałej i krzywdzącej decyzji: „Jakim cudem takie państwa jak Polska i Rumunia, które dzisiaj odgrywają szczególną rolę w polityce USA pod rządami demokratów zostają objęte takimi restrykcjami?”.
Sekretarz stanu w ministerstwie cyfryzacji mówił, że „ta decyzja podjęta na koniec kadencji Prezydenta Bidena była niezrozumiała i nie była podjęta na podstawie żadnych faktów lub danych”. „Co gorsze taką decyzję podjęto właśnie w ostatnich dniach, żeby nie było już okazji i możliwości odniesienia się od niej, ponieważ po jej podjęciu administracja Prezydenta Bidena po prostu zaczęła się pakować” – stwierdził polityk jednocześnie wyrażając nadzieję, że nowa administracja zweryfikuje „tę nierozsądną i niemającą podstaw w faktach decyzję” podziału Unii Europejskiej. „Natomiast ta decyzja tym bardziej wskazuje na potrzebę europejskiej strategii inwestycyjnej w obszarze sztucznej inteligencji” – stwierdził Standerski i podkreślił, „że to najwyższy czas, żeby również Unia Europejska mogła zawalczyć o swoją autonomię strategiczną w zakresie infrastruktury dla sztucznej inteligencji”. „Dlatego tak bardzo oczekujemy strategii AI Apply oraz wspólnego zarządzania bo dzisiaj mając 27 małych budżetów nie uzyskamy efektu skali, jaki może uzyskać inwestycja na poziomie Unii Europejskiej” – mówił.