Europoseł Kosma Złotowski wraz z 73 europosłami z 20 krajów Unii Europejskiej podpisał list otwarty do Komisji Europejskiej w sprawie opóźnień i niskiej jakości odpowiedzi Komisji Europejskiej na pytania parlamentarzystów. Inicjatorem apelu był europoseł Piotr Müller. Wśród sygnatariuszy znaleźli się przedstawiciele niemal wszystkich grup politycznych w Parlamencie Europejskim – od Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), przez Europejską Partię Ludową (EPP), aż po Socjalistów i Demokratów (S&D).
Sygnatariusze listu, skierowanego do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wyrazili zaniepokojenie narastającym problemem nieterminowych i ogólnikowych odpowiedzi Komisji na oficjalne pytania europarlamentarzystów. „Parlament Europejski, jako reprezentant obywateli Unii, ma prawo oczekiwać rzetelnej, terminowej i rzeczowej odpowiedzi na pytania, które w jego imieniu kierujemy do Komisji” – czytamy w piśmie.
Autorzy listu przypomnieli, że zgodnie z art. 230 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) Komisja ma obowiązek odpowiadać na pytania posłów „w rozsądnym terminie” – zwyczajowo przyjęto okres sześciu tygodni. Tymczasem, jak zauważają europosłowie, w praktyce odpowiedzi często przychodzą z kilkumiesięcznym opóźnieniem albo wcale.
W swoim apelu europosłowie zwracają także uwagę na coraz niższy poziom merytoryczny odpowiedzi, które często nie odnoszą się do treści zadanych pytań i przypominają ogólne komunikaty prasowe Komisji. W liście podkreślono: „Coraz częściej mamy do czynienia z odpowiedziami ogólnikowymi, powtarzającymi publiczne komunikaty Komisji, które nie wnoszą niczego nowego i nie zawierają odniesienia do konkretnych pytań zawartych w interpelacji”.
W związku z tym wzywają Ursulę von der Leyen do „podjęcia pilnych działań naprawczych – zarówno w zakresie przywrócenia dyscypliny terminowej, jak i zapewnienia właściwego poziomu merytorycznego udzielanych odpowiedzi”.