Europoseł Kosma Złotowski skierował do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie wykorzystywania przez holenderski rząd danych użytkowników Twittera bez ich zgody.
Polski polityk powołał się na doniesienia holenderskiego dziennika Trouw, który ujawnił, że władze Holandii analizują i przechowują na dużą skalę posty udostępniane na Twitterze, aby monitorować reakcje społeczeństwa na prowadzoną przez nich politykę. „Użytkownicy nie są pytani o zgodę ani nawet informowani o zamiarze przetwarzania ich danych.” – podkreślił Europoseł.
Złotowski podał przykład Biura Planowania Społecznego i Kulturalnego (SCP), które według gazety zebrało tysiące tweetów na temat zmian klimatycznych i tożsamości narodowej na potrzeby swoich badań. „Z rejestru przetwarzania wynika, że informacje takie jak przekonania religijne, pochodzenie etniczne, zachowania seksualne lub poglądy polityczne również są gromadzone.” – czytamy w interpelacji.
W związku z powyższym Europoseł chce wiedzieć czy takie działania nie łamią przepisów Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE.
Złotowski zasugerował również, że powyższy sposób badania opini publicznej może być sprzeczny z zasadami demokracji. “Czy zdaniem KE opisana praktyka rządu holenderskiego nie wpływa na demokratyczny proces wyborczy dając przewagę obecnemu rządowi, który dzięki analizie krytycznych twittów jest w stanie skuteczniej przekonać do siebie wyborców?” – pyta polityk PiS.
Eurodeputowany chce także wiedzieć czy Komisja Europejska monitoruje przypadki wykorzystywania danych z mediów społecznościowych przez organy rządowe w UE, a jeśli tak czy jest to powszechna praktyka.