W ramach programu prac na 2025 rok Komisja Europejska podjęła decyzję o wycofaniu projektu dyrektywy o odpowiedzialności za sztuczną inteligencję.
Dyrektywa ta w ostatnich miesiącach spotykała się z krytyką wielu międzynarodowych środowisk, grup ekspertów i polityków. Wielokrotnie w tej sprawie głos zabierał również w Parlamencie Europejskim europoseł Kosma Złotowski, który apelował do Komisji Europejskiej o zrezygnowanie z prac nad jej przygotowaniem i wdrożeniem.
Europoseł Kosma Złotowski zabrał również w tej sprawie głos podczas ostatniej sesji PE w Strasburgu gdzie miała miejsce debata pt. „Wygrać światowy wyścig technologiczny: sprzyjanie innowacyjności i uzupełnianie niedostatków w finansowaniu”.
Eurodeputowany podkreślił, że do rozwoju innowacji potrzebne są nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim przyjazne przepisy i regulacje, które nie zniechęcają do inwestowania i podejmowania ryzyka. „Niestety jest to pole, na którym Unia Europejska notorycznie przegrywa globalną konkurencję” – stwierdził polityk PiS.
Dlatego, przekonywał Złotowski, deregulacja zapowiadana przez Komisję nie może być tylko pustym hasłem i kolejnym sloganem, który nie będzie miał pokrycia w faktach.
„Wycofanie z dalszych prac projektu Dyrektywy o odpowiedzialności cywilnej za sztuczną inteligencję będzie najlepszym dowodem szczerych intencji w tym zakresie” – uważa kwestor PE.
Kosma Złotowski podkreślił, że Unia Europejska we wszystkich obszarach, a zwłaszcza w gospodarce, musi odejść od podporządkowywania swojej polityki celom ideologicznym. Wyjaśnił, że dotyczy to zarówno przemysłu, transportu, rolnictwa, ale także nowych technologii. „Tylko w ten sposób możemy wrócić na ścieżkę rozwoju” – wskazał.