Kosma Złotowski: Firmy, którym udowodniono świadome korzystanie z pracy przymusowej powinny być stanowczo karane

Podczas trwającej w Strasburgu sesji plenarnej europarlamentu odbyła się debata na temat zakazu produktów wytwarzanych z wykorzystaniem pracy przymusowej na rynku unijnym. Głos w dyskusji zabrał eurodeputowany PiS, Kosma Złotowski.

Wyścig do obniżania kosztów w gospodarce światowej prowadzi do sytuacji, w których przedsiębiorstwa – chcąc generować większy zysk – korzystają z pracy przymusowej na różnych etapach łańcucha produkcji” – mówił Złotowski.

Jak zauważył, konsumenci w Unii Europejskiej często nie mają pojęcia o tych praktykach i kupując produkt sugerują się głównie ceną, która może być wynikiem stosowania nieetycznych praktyk, co uderza w uczciwe firmy i ich pozycje rynkową. „Musimy szukać sposobów, jak skutecznie wykrywać przypadki wykorzystywania pracy więźniów, dzieci czy innych form współczesnego niewolnictwa, którego bardzo często ofiarą padają kobiety” – podkreślił.

Europoseł PiS wskazał, że w najbliższym sąsiedztwie Unii Europejskiej są państwa, takie jak Białoruś czy Rosja, które czerpią korzyści gospodarcze z systemu kolonii karnych i pracy więźniów politycznych. Jak dodał, w procesie pozyskiwania metali ziem rzadkich, które są niezbędne do produkcji elektroniki czy baterii do pojazdów elektrycznych, do najcięższej pracy często wykorzystywane są dzieci.

„Firmy, którym udowodniono świadome korzystanie z pracy przymusowej powinny być stanowczo karane, a informacje na ten temat powinny być publiczne i dostępne” – apelował polski polityk.