Podczas trwającej w Strasburgu sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego miała miejsce dyskusja na temat ochrony konsumentów w grach wideo dostępnych online z perspektywy jednolitego rynku europejskiego. W debacie zabrał głos europoseł EKR Kosma Złotowski.
Polski polityk mówił, że Europa potrzebuje silnego sektora cyfrowego, którego branża gamingowa jest istotną częścią. Nasze firmy, w tym także polskie, mają w tym obszarze ogromne doświadczenie i sukcesy na świecie, które musimy pokazywać i wspierać” – przekonywał. Europoseł stwierdził, że gry wideo to nie tylko biznes, rozrywka czy forma sztuki, ale także ogromna społeczność świadomych użytkowników technologii, która ma swoje prawa i oczekiwania. „Niestety omawiane sprawozdawanie w dużym stopniu ignoruje ten fakt, wyolbrzymiając znaczenie negatywnych zjawisk i sugerując jako rozwiązanie więcej biurokracji i nadzoru” – podkreślił.
Poseł do PE wskazał, że szereg już obowiązujących przepisów ma zastosowanie także w branży gier, więc propozycja nowej sektorowej legislacji jest zbędna i może być bardzo kosztowna dla przedsiębiorstw i samych graczy. Złotowski przekonywał, że silne, kreatywne i innowacyjne europejskie firmy nie powstaną dzięki nowym przepisom, ale dzięki edukacji, inwestycjom i zapałowi młodych ludzi, w tym twórców gier. „Nie zabijajmy tego entuzjazmu przyjmując raporty takie jak ten” – apelował.
„