Kosma Złotowski: „Wykorzystajmy szansę, jaką stwarza sztuczna inteligencja, wspierajmy innowacje i unikajmy zadawania sobie ran poprzez nadmierną regulację”

Dziś podczas posiedzenia Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) europoseł PiS Kosma Złotowski przedstawił opinię ws. wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady na temat dostosowania przepisów dotyczących pozaumownej odpowiedzialności cywilnej do sztucznej inteligencji. Europoseł PiS uważa, że dyrektywa w sprawie odpowiedzialności za sztuczną inteligencję „jest przedwczesna i niepotrzebna”.

Europoseł PiS mówił, że w przededniu przedstawienia przez Komisję Kompasu Konkurencyjności „stoimy dziś na krytycznym rozdrożu dla przyszłości europejskiej sztucznej inteligencji”.

Zdaniem autora opinii w tym kontekście dyrektywa w sprawie odpowiedzialności za sztuczną inteligencję nie ma racji bytu. „Akt o sztucznej inteligencji, który wszedł w życie w sierpniu ubiegłego roku, już teraz zmienia zasady gry. Wprowadza kompleksowe zasady dotyczące przejrzystości, zarządzania ryzykiem i należytej staranności” – mówił Złotowski.

Kwestor PE zaznaczył, że środki te, wraz z nowo przyjętą dyrektywą w sprawie odpowiedzialności za produkt, stanowią znaczącą zmianę. „Firmy potrzebują czasu na dostosowanie się. Potrzebujemy czasu na ocenę ich wpływu” – podkreślił sprawozdawca.

Europoseł PiS zauważył, że wdrażanie sztucznej inteligencji w UE odbywa się w boleśnie powolnym tempie. Wskazał, że raport Komisji Europejskiej dotyczący Cyfrowej Dekady ujawnia, że tylko 8 proc. przedsiębiorstw korzysta ze sztucznej inteligencji – daleko od zakładanego celu 75 proc. do 2030 roku. „Dodanie teraz kolejnej warstwy przepisów nie rozwiąże tego problemu. Wręcz przeciwnie – pogorszy go” – argumentował Złotowski.

Autor opinii nawiązał także do raportu Mario Draghiego, w którym zauważył, że „UE mówi, że wspiera innowacje, ale topi nasze firmy w przepisach”. Jednocześnie, wskazał eurodeputowany PiS, „konkurencja nie śpi”. W tym kontekście przypomniał, że jednym z pierwszych posunięć prezydenta Trumpa było zniesienie i tak już wąskich ram regulujących rozwój sztucznej inteligencji w USA. „Uważam, że „lepsze stanowienie prawa” musi być naszą zasadą przewodnią” – podkreślił Złotowski wskazując, że ocena skutków dyrektywy Komisji Europejskiej w sprawie odpowiedzialności za sztuczną inteligencję nie zawiera konkretnych danych. „Opiera się ona na hipotetycznych scenariuszach bez uwzględnienia istniejących ram prawnych. Jak możemy stanowić prawo, skoro nie rozumiemy jeszcze wpływu ustawy o sztucznej inteligencji i zmienionej dyrektywy w sprawie odpowiedzialności za produkty?” – zastanawiał się eurodeputowany.

„Europa musi wybrać mądrze. Wykorzystajmy szansę, jaką stwarza sztuczna inteligencja, wspierajmy innowacje i unikajmy zadawania sobie ran poprzez nadmierną regulację. Udowodnijmy, że Europejczycy opowiadają się za postępem, a nie strachem” – mówił Kosma Złotowski apelując o odrzucenie wniosku KE.