13 września 2022 roku delegacja PiS w Parlamencie Europejskim wystosowała oświadczenie, w którym poinformowała o zamiarze podjęcia tematu należnych Polsce od Niemiec reparacji wojennych za II wojnę światową.

„Chcemy poprzez nasze działania przypomnieć skalę tragedii i wzmocnić świadomość, że to właśnie nasz kraj ze wszystkich ucierpiał w II wojnie najbardziej, nie otrzymując jednocześnie zadośćuczynienia ze strony sprawcy.”- argumentowali europosłowie.

Politycy PiS odnieśli się również do kwestii rzekomego zrzeczenia się reparacji wojennych przez działających pod przymusem ZSRR przedstawicieli Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. „Suwerenna Polska nigdy nie zrzekła się reparacji, a powoływanie się przez Niemcy na decyzje z 1953 roku jest niemoralne: to między innymi za przyczyną wywołanej przez Niemcy wojny światowej nasz kraj znalazł się wówczas pod brutalną okupacją sowiecką.” - czytamy w kominikacie.

Eurodeputowani zauważyli także, że kwestia niewypłaconych reparacji jest szerszym problemem europejskim. „Kanclerz Niemiec, jako przedstawiciel narodu, który sprowadził na Europę tyle nieszczęść nie ma dziś moralnego prawa - bez zadośćuczynienia wszystkim tak boleśnie przez wojnę dotkniętym  krajom - aspirować do europejskiego przywództwa.”- podkreślili autorzy i wyjaśnili, że integracja europejska miała zamknąć okres wojny i usunąć jej konsekwencje a brak zadośćuczynienia Polsce, stawia pod znakiem zapytania skuteczność powojennego procesu odbudowy Europy.

Według posłów do PE dopiero rzetelne rozliczenie się przez państwo niemieckie ze wszystkimi pokrzywdzonymi w przeszłości państwami i narodami otworzyć może nowy etap. "Zbrodnie ludobójstwa nie ulegają przedawnieniu. Pamięć krzywd przechodzi z pokolenia na pokolenie, podobnie jak odpowiedzialność za te krzywdy." - czytamy w komunikacie.

Delegacja PiS zauważyła, że ta zasada będzie dzisiaj obowiązywać tylko wtedy, gdy zostanie wyegzekwowana do czynów przeszłych. „Wobec dokonujących się w naszych czasach aktów ludobójczej agresji jest tym ważniejszym potwierdzenie, że każdy rachunek krzywd zostanie spłacony.” - podsumowali europosłowie.