Eurodeputowany Kosma Złotowski skierował do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie problemów unijnego sektora motoryzacji spowodowanych polityką klimatyczną UE.
Polski polityk zwrócił uwagę, że europejska branża motoryzacyjna doświadcza spadku konkurencyjności na globalnym rynku. „Unijni producenci aut i części samochodowych muszą mierzyć się z transformacją cyfrową i klimatyczną jednocześnie co powoduje większe koszty, spadający popyt oraz wzrost konkurencyjności firm z państw trzecich” – argumentuje Kosma Złotowski. Europoseł zauważył, że zamknięcie fabryk w Brotterode-Trusetal ogłosiło już 3 niemieckich dostawców motoryzacyjnych: Grammer, Marelli i BOS Plastics Systems a obawy o swoją przyszłość ma nawet Volkswagen, który martwi się ostrzejszymi limitami emisji CO2 od 2025 roku. „Oliver Blume – dyrektor generalny Volkswagen Group wskazuje na brak odpowiednich warunków dla rozwoju pojazdów elektrycznych i uważa, że tempo elektryfikacji nie nadąża za szybkością wprowadzania nowych regulacji.” – czytamy w interpelacji.
Kosma Złotowski chce wiedzieć czy KE dostrzega związek pomiędzy problemami europejskiego sektora motoryzacyjnego a polityką Zielonego Ładu.
Polityk PiS zastanawia się również czy trudna sytuacja unijnego sektora motoryzacji spowoduje złagodzenie przepisów, które mogą być najbardziej dotkliwe dla producentów samochodów w UE. „Czy KE weźmie pod uwagę argumenty branży motoryzacyjnej i zrewiduje przepisy zaostrzające limity emisji CO₂ dla nowych samochodów od 2025 roku i wycofa zakaz rejestracji samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku? – pyta eurodeputowany.
Bydgoski europoseł prosi także o informację czy KE dostrzega, że realizując cele polityki Zielonego Ładu wpadamy w coraz głębsze uzależnienie od technologii i produktów z Chin, którym daje to nieograniczone możliwości rozwoju gospodarczego oraz kontroli i wpływu na politykę UE.