W PE odsłonięto tablicę upamiętniającą rotmistrza Witolda Pileckiego

W Brukseli miało miejsce uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej rotmistrza Witolda Pileckiego oraz prezentacja wystawy przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej. W wydarzeniu zorganizowanym przez europosłów PiS Małgorzatę Gosiewską oraz Adama Bielana udział wzięli eurodeputowani, harcerze, przedstawiciele IPN i Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL oraz zaproszeni goście.

Głos zabrali m.in. posłowie do Parlamentu Europejskiego Małgorzata Gosiewska i Adam Bielan, zastępca prezesa IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk oraz Jacek Pawłowicz z Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.

Po odsłonięciu tablicy uczestnicy wydarzenia przeszli na oficjalne otwarcie wystawy poświęconej rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Ekspozycja przygotowana przez warszawski oddział Instytutu Pamięci Narodowej ukazuje najważniejsze etapy życia Pileckiego – od walki o niepodległość w młodości, przez działalność konspiracyjną w Auschwitz, aż po powojenne prześladowania i wykonanie wyroku śmierci w 1948 roku. W Parlamencie Europejskim będzie można ją oglądać do końca tego tygodnia.

Małgorzata Gosiewska powiedziała, że „stajemy dziś wobec historii nie w książkach, lecz historii żywej, opowiedzianej czynami, cierpieniem i niezłomnością jednego człowieka”. „Otwierając wystawę poświęconą rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, oddajemy hołd nie tylko wielkiemu Polakowi, ale bohaterowi, który zasłużył na pamięć całej Europy” – dodała.

Eurodeputowana przedstawiła sylwetkę polskiego bohatera mówiąc, ze Witold Pilecki był żołnierzem, ochotnikiem do Auschwitz, autorem pierwszych raportów o Holokauście, więźniem komunistycznych katowni, mężem, ojcem, człowiekiem niezłomnym. „Jego życiorys to gotowy scenariusz, który nawet dziś poraża odwagą i szlachetnością” – stwierdziła Gosiewska dodając jednak, że „nie chodzi tu o legendę, lecz chodzi o prawdę”.

Mówiła, że wystawa ta nie jest jedynie prezentacją faktów, lecz ma to być przypomnienie o tym, co naprawdę znaczy służba narodowi, miłość do Ojczyzny, bezinteresowne poświęcenie. „W czasach, gdy relatywizuje się pojęcia dobra i zła, rotmistrz Pilecki przypomina, że są wartości, których się nie negocjuje. Że prawda, wolność i honor nie mają ceny” – podkreśliła.

Eurodeputowana PiS podkreśliła, że rotmistrz Pilecki „nie szukał chwały” i na potwierdzenie tej tezy przytoczyła jego słowa:  „Starałem się żyć tak, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć niż lękać”.

Małgorzata Gosiewska zauważyła, że dziś, w obliczu wyzwań, z jakimi Europa się zmaga: wojną, kryzysem tożsamości, kulturowym relatywizmem, próbami przedefiniowania rodziny, narodu, historii, szczególnie potrzebujemy autorytetów, które nie są jedynie medialnymi symbolami. „Potrzebujemy postaci realnych, zakorzenionych w ofierze i prawdzie. Postaci, takich jak rotmistrz Witold Pilecki. Cześć i chwała Bohaterowi! Niech żyje pamięć o rotmistrzu Pileckim — żołnierzu Polski, sumieniu Europy” – powiedziała.

Dr hab. Krzysztof Szwagrzyk zwrócił uwagę, że uhonorowanie rotmistrza Pileckiego w Parlamencie Europejskim to wyjątkowe wydarzenie, które ma szczególne znaczenie dla Polaków. „To wielki dzień dla nas, Polaków. Spotykamy się w Parlamencie Europejskim, żeby oddać hołd naszemu bohaterowi, rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. My, Polacy, jesteśmy dumni z tego, że mieliśmy go w swojej historii, że możemy się do niego odnosić, podziwiać go, czerpać wzorce z jego niezłomnej, pięknej, patriotycznej postawy, prezentowanej aż do ostatnich swoich chwil” – mówił wiceszef IPN.