W Parlamencie Europejskim podczas posiedzenia Komisji Prawnej miała miejsce dyskusja na temat projektu opinii w sprawie aktu o sztucznej inteligencji. Z ramienia grupy EKR wziął w niej udział europoseł Kosma Złotowski.

Na wstępie swojego wystąpienia polski polityk odniósł się do koncepcji sztucznej inteligencji godnej zaufania. “Dzięki jej założeniom tworzona technologia będzie nie tylko użyteczna, ale także zrozumiała dla użytkowników oraz wolna od mechanizmów, które mogą być sprzeczne z regułami demokracji i praw człowieka.” - argumentował Złotowski.

Eurodeputowany zauważył również, że europejskie przepisy nie mogą być barierą we współpracy technologicznej między największymi gospodarkami świata, dlatego ważne jest odwołanie się do dorobku organizacji międzynarodowych, takich jak OECD, które wypracowały w tym obszarze swoją terminologie i standardy.

Kosma Złotowski poparł pomysł określenia wyjątków, które pozwolą wyłączyć na przykład rozwiązania wykorzystywane w celach militarnych czy w celu zapewnienia bezpieczeństwa publicznego z tej regulacji. „SI to doskonałe narzędzie do walki z przestępczością, terroryzmem i nie możemy odbierać płynących z niego możliwości służbom powołanym do walki z tymi zjawiskami.” - wyjaśnił polityk PiS i zgodził się także z rozsądnym stanowiskiem w sprawie identyfikowania i klasyfikowania systemów sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka. Jak podkreślił rozbudowywanie tego rodzaju kategorii bez pogłębionej analizy może stanowić barierę dla rozwoju europejskich innowacji w takich obszarach jak medycyna, usługi finansowe czy transport.

Europoseł wyraził opinie, że wymaganie od każdego świadczeniodawcy ustanowienia systemu zarządzania jakością dla systemu wysokiego nie jest konieczne a zwiększyłoby znacznie obciążenia dla przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich, które będą chciały inwestować w tą technologię.

Polski polityk podkreślił znaczenie relacji między AI Act a RODO. “Nie możemy dopuścić do sytuacji gdy obie regulacje nawzajem się wykluczają. Ochrona danych osobowych jest niezwykle ważna, ale równie potrzebne jest znalezienie równowagi między wymogami biurokratycznymi dotyczącymi wykorzystania danych a innowacyjnością.” - mówił i zauważył że Europa ma tutaj ogromne opóźnienia i obok inwestycji w moce obliczeniowe to większa elastyczność w zakresie zarzadzania danymi może poprawić naszą konkurencyjność na globalnym rynku cyfrowym.

„Uważam projekt opinii Pana Posła Vossa za bardzo dobry punkt wyjścia do dalszych prac. Łączy on w sobie troskę o prawa człowieka, warunki prowadzenia biznesu i innowacyjność europejskich firm.” - podsumował Złotowski.