Eurodeputowany Kosma Złotowski skierował do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie zagrożeń dla cyberbezpieczeństwa stwarzanych przez chińską technologię.

Polski polityk powołał się na raport opublikowany przez Estonian Foreign Intelligence Service VLA, który zwraca uwagę m.in. na zagrożenia jakie stwarza dla Europejczyków zalewająca nasz rynek chińska technologia, w tym samochody elektryczne i autonomiczne odkurzacze wykorzystujące systemy lidarowe do skanowania otoczenia. „Estoński wywiad podkreślił, że chińskie urządzenia zbierające dane nie usuwają niepotrzebnych do ich funkcjonowania informacji, ale przesyłają je do Chin. Pekin może dzięki temu nie tylko pracować nad rozwojem sztucznej inteligencji, ale także gromadzić dane wywiadowcze i informacje przydatne na przykład do wyłudzeń czy cyberataków” - czytamy w interpelacji.

Kosma Złotowski wskazał, że zdaniem autorów raportu Chiny dążą do osiągnięcia punktu, w którym zintegrowanych rozwiązań technologicznych nie będzie można zastąpić technologią zachodnią ze względu na niekompatybilność i wzajemne powiązania. „Czy KE również dostrzega to zagrożenie, a jeśli tak czy zamierza przeciwdziałać chińskiej dominacji na europejskim rynku technologii w obszarze IoT, na przykład poprzez wdrożenie systemu zachęt dla konsumentów oraz sektora publicznego i prywatnego do zakupu urządzeń tworzonych i wyprodukowanych w UE?” - pyta europoseł.

Polityk PiS chce wiedzieć także czy KE podejmie jakiekolwiek działania w zakresie zagrożeń stwarzanych przez konkurencyjne cenowo urządzenia elektroniczne chińskiej produkcji, na przykład poprzez ogólnoeuropejską kampanię edukacyjną czy wskazówki dla konsumentów pozwalające zminimalizować ryzyko nadużyć i cyberataków.

Eurodeputowany prosi również o ocenę czy zdaniem KE istniejące regulacje zapewniają konsumentom w UE maksymalny możliwy poziom bezpieczeństwa przy użytkowaniu urządzeń z obszaru IoT, zwłaszcza projektowanych i produkowanych w państwach trzecich.